Hejka! :)
Dziś słodki tłusty czwartek! heh.. na śniadanie wrąbałam dwa pączki :< W sumie to nie było mi później przykro, że zjadłam AŻ dwa i to jeden po drugim bo na obiad czy kolacje zjadłam lekkie rzeczy i dziś piję dużo wody :)
Z powodu tego iż mam teraz duuużo wolnego (ferie ! YEEAH! :D) to sporo czasu spędzam szperając w internecie lub po prostu przesiadując na facebook'u i na owym fejsbuczku zauważyłam link z domowymi ćwiczeniami nagranymi przez E. Chodakowską :D Obejrzałam jeden "Ewa Chodakowska TRENING 6 MINUT cz4, później cz.3,2 no i 1. Są to proste i przyjemne ćwiczenia wykonywane (jak zwykle w sumie :D) w domowym zaciszu, bez potrzeby organizowania sobie dużej przestrzeni (tylko tyle co zajmuje mata) i trwają one 30 sekund, z przerwą 10 sekundową powtarzane 3 razy co daje 6minut ćwiczeń. ALE TO NIE WSZYSTKO! Ewa zachęca nas do wykonania ćwiczeń 5 razy po 6 min. (czyli te 4 filmiki + jedno "powtórzeniowe" bo 5.części jeszcze nie ma :P). Tak też dziś (pół godziny temu) wykonałam kolejno każde ćwiczenie i jako piąte powtórzyłam sobie cz.1. :) spociłam się jakbym ćwiczyła co najmniej "skalpel" :) Czuję się pozytywnie (zmęczona to za dużo powiedziane) rozruszana ! :D Co prawda mam problemy z dwoma zadaniami - z pozycji deski na przemian podnoszenie się na rękach i z pozycją boczną na wyprostowanych rękach i nogach, gdzie również trzeba z jednej ręki na drugą (przestawiając stopy) się przekręcić :) Prawą ręką mogę ćwiczyć, lecz lewą już nie daje rady :( Tak jak jeszcze z przenoszeniem się z jednej ręki na drugą przestawiając stopy mogę chwilę poćwiczyć, tak z pozycją deski radzę sobie w ten sposób, że nogi mam ugięte tuż pod biodrami (na klęczkach) a rękami ćwiczę tak jak pokazuje Ewa :) Oczywiście wciąż daje z siebie wszystko albo i więcej ;P hehe..
A! chciałam dodać jeszcze, że Ewa na swoim fanpage'u zachęciła mnie komentarzem do tych ćwiczeń pisząc " (..)Wieczorem 4 części 6 minutówek i po paczkach :) ♥(..)" - wierzę jej na słowo, że teraz już jestem "czysta", tak jakbym tych pączków wcale nie zjadła ;P
Przed snem zrobię jeszcze brzuszki, ale już teraz pozwoliłam sobie je zapisać w kalendarzu jako wykonane :)
Podobno po 10-ciu razach serii ćwiczeń 6-cio minutowych widać już efekty ;> Czyli jeśli licząc, że z dniem dzisiejszym będę ćwiczyć dzień w dzień przez 10 dni (czyli do 16.02), to zauważę efekty tych ćwiczeń.. hmmm... CHALLENGE ACCEPTED! :D
Kto podejmuję się tego zadania razem ze mną ? ;> No i jak wam mija słodki tłusty czwarteczek? ;P Ile pączków zostało zjedzonych? ;P
Paa :*
Linki do filmików 6-cio minutowych:
cz. 1.
Ech, jeśli będziesz skakać do przysiadów tak jak ona, to rozwalisz sobie stawy kolanowe... tragedia i to jeszcze bez rozgrzewki, wątpie, żeby po takich ćwiczeniach były widoczne jakiekolwiek efekty, zwłaszcza bez odpowiedniego tętna...
OdpowiedzUsuńrozgrzewkę robię 5 minutową (zlepiam sobie niektóre rozgrzewające ćwiczenia z innych filmów E.Chodakowskiej), poza tym staram się ćwiczyć dokładnie i swoim tempem, więc nie powinno być źle ;) a czy jakieś efekty dają takie ćwiczenia? myślę, że tak bo zakwasy w pośladkach są! i to całkiem spore ;)
UsuńTeż widziałam te nowe ćwiczenia Ewki. Fajnie, że z takim zapałem i chęcią do ćwiczeń do tego podchodzisz :) Powodzenia :)
OdpowiedzUsuńdzięki dzięki :)) trzeba sobie jakoś urozmaicać życie, żeby nie popaść w nudną rutynę ;)
Usuń48 year old Structural Engineer Hobey Ducarne, hailing from McCreary enjoys watching movies like "Time That Remains, The" and Vacation. Took a trip to Abbey Church of Saint-Savin sur Gartempe and drives a Ferrari 250 GT SWB California Spider. znajdz
OdpowiedzUsuń