wtorek, 29 stycznia 2013

it is probably the worst month of all

Hejo!

Od ostatniej notki nie wiele się zmieniło.
W końcu zrobiłam zdjęcie (20 dni później niż jak powinnam je zrobić). 

 Niby jest (a raczej było) trochę lepiej porównując do miesiąca grudzień, ale teraz kiedy jestem "w tym złym okresie" to czuje się jak jeden wielki balon napełniony wodą! ble! paskudne uczucie! 

Już od 1 lutego ferie (prawie cały miesiąc), więc biorę się za siebie bo piękna sukienka którą ostatnio sobie kupiłam, wisi i czeka na lepsze kształty - tzn. brak odstającego brzucha, brak boczków, kształtna i jędrna pupa, smukłe łydki no i szczuplejsze ręce (ramiona) :)  Karnawał trwa więc trzeba się pokazać! ;D A żeby się pokazać tak jak sobie wymyśliłam - to trzeba ćwiczyć! ćwiczyć! i jeszcze raz ćwiczyć!
Cieszę się, że w końcu śnieg topnieje. Jak tylko zrobi się troszkę cieplej (tzn. brak wiatru :D) i będzie sucho to będę biegać wieczorami - sądzę że 2 razy w tygodniu będzie akuratnie - i ćwiczyć z płytkami E.Chodakowskiej (min.3 razy w tyg.) oraz swoje osobne brzuszki przed snem :) 
O diecie (odpowiednim odżywianiu) już nie wspominam, bo nie ma co się oszukiwać - NIE POTRAFIĘ racjonalnie się odżywiać! :P brak odpowiedniej ilości posiłków w ciągu dnia. Brak wartościowego pożywienia. Nie piję dużej ilości wody niegazowanej. Wcinam słodycze, fast foody i chipsy :< Tyle pokus... heh.. TAAK WIEEM! wiem. :)
wiem. :P

Dziś będą brzuszki. Na nic innego nie mam mocy (wszystko przez tą sesję ;[ )

Ojjj... słabo ze mną.. bardzo słabo!

ALE WY SIĘ TRZYMAJCIE I NIE OPUSZCZAJCIE W ĆWICZENIACH! bo będziecie robić sobie duże wyrzuty sumienia - aaa nie jest to miłe ;)

CIAO! ;*

5 komentarzy:

  1. przez sesję nie cwiczyłam 4 dni OKROPNOŚĆ! dziś troszkę luźniejszy dzień - zrobiłam skalpel iii od razu lepiej się poczułam! trzymam kciuki za Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Sesja chyba wszystkim ćwiczącym daje się we znaki. Powodzenia nie łam się :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja ćwiczę 6 razy w tygodniu i to z Ewą Chodakowską :) uwielbiam ją po prostu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też JEST MEGA <3 od 17.12 do 22.01 cwiczyłam codziennie z wyjątkiem jednego dnia, a później przyszła ta sesja :( ale w ferie nadrobię:)

      Usuń
  4. Heeeej moje efekty są porównywalne do tych ze zdjęć :P A wszystko to dzieki ćwiczeniom i mojemu wspomagaczowi ;) Slimette słyszeliscie?? pomaga przyspieszyć metabolizm, zwiększa spalanie tłuszczu, dodaje przy tym energii http://preparatynaOdchudzanie.com.pl/ tutaj można zamówić, jest nr 1 w rankingu!!

    OdpowiedzUsuń