czwartek, 13 grudnia 2012

next..

Hejka!

Tak sobie ćwiczę i ćwiczę, patrze na ciało i mam wrażenie, że jest opuchnięte.. staram się lepiej odżywiać niż jak wcześniej, piję dużo wody, staram się jeść co 3h w nie wielkich ilościach.. Wiecie gdybym widziała jakiekolwiek tego efekty to myślę że bardziej by mnie zmobilizowało bo widziałam bym że ma to sens (poza tym jestem wzrokowcem :P), a tak to czasem mnie to ciągnie w dół (na szczęście na krótko:P), ale zaraz się ogarniam, rozmawiam z wewnętrzną mną (i daje jej w twarz ;D) i działam !
We wtorek miał być hulahop - były brzuszki.
Wczoraj miał być killer - były brzuszki.
Dziś miały być brzuszki - był killer ;P (ale siłę na brzuszki jeszcze wycisnę z siebie ;) )
Brzuch i pupa to moje (chyba) najgorsze partie do wypracowania ;[





Na koniec parę mobilizujących fotek (z www.wpina.pl). Właśnie tak chcę wyglądać (lub jeszcze lepiej ;P)!


1 komentarz: